Ceny joysticków i zestawów HOTAS poszybowały przez dwie gry

Jak donosi serwis PC Gamer, ceny tzw. flight sticków, czyli kontrolerów wykorzystywanych w różnorakich symulatorach lotniczych, poszły w ostatnim czasie mocno w górę.

Najprawdopodobniej jest to związane z premierą dwóch wyczekiwanych gier – Microsoft Flight Simulator od Asobo Studio oraz Star Wars: Squadrons stworzonego przez Motive Studios – choć wpływ na rynek mogła wywrzeć również pandemia.

Za dobry przykład omawianego trendu może posłużyć drążek Thrustmaster T16000M, który normalnie kosztuje w Stanach Zjednoczonych około 60 dolarów (około 230 złotych bez VAT), zaś obecnie trzeba za niego zapłacić blisko trzy razy tyle (175 dolarów, czyli ponad 660 złotych bez podatku VAT). Niektóre z modeli flight sticków od miesięcy są wyprzedane w związku z dużym zainteresowaniem i trudno w tym momencie powiedzieć, kiedy wrócą na półki sklepowe. W Polsce za ten sam joystick trzeba obecnie zapłacić około 500 złotych.

Źródło:
"Aquma" - GRY-OnLine


Klemens
2020-10-06 08:58:58